Nie od dziś wiadomo, że wielkich odkryć w medycynie czy kulinariach wcale nie dokonują przedstawiciele dzisiejszych pokoleń, ale dawni przodkowie. To samo dotyczy niezwykłego naparu zwanego “herbatą Inków”. Herbata lapacho została odkryta przez plemiona Ameryki Środkowej i Południowej. Nie była ona pita wyłącznie dla smaku, ale przez wzgląd na właściwości odżywcze i praktyczne podejście do nich. Dziś stosuje się je na wszelkie dolegliwości, jednak trzeba pamiętać, że jest spora lista przeciwwskazań, na które warto zwrócić swoją uwagę.
Herbata lapacho – co kryje się pod tą nazwą?
Nazwa “lapacho” brzmi niezwykle egzotycznie. Nie ma co się jednak dziwić, ponieważ jej odpowiedniki wcale nie są powszechniejsze dla ucha – taheebo, tahuari, pau d’arco stanowią dla większości osób nowość. Z czego wykonywany jest ten leczniczy napar, który był herbatą Inków? Wykorzystywali w tym celu wewnętrzną korę drzew wchodzących w skład gatunku o nazwie Tabebuja. Roślina bujnie porasta tereny od Argentyny aż po same Karaiby. Drzewa te przyjmują całkiem sporą wysokość, bo aż 25 metrów. Jej wygląd jest niezwykle czarujący, ponieważ cechuje się różowymi bądź żółtymi kwiatami, z których każdy obrośnięty jest pięcioma płatkami.
Co ciekawe drzewo to jest utrzymywane głównie po to, by pozyskiwać z niego cenną korę, a potem móc wyprodukować tę smaczną, leczniczą herbatę. Przyjmuje ona bardzo subtelny smak, w którym wyczuwalne są orzechowe nuty. Choć początkowo jest ona delikatna, to dalej pozostaje pikantny posmak. Niektóre osoby wyczuwają w herbacie nawet miętę! Jednak nie jest to jedyny powód, dla którego drzewo to porasta tereny Ameryki. Drewno lapacho wykorzystywane jest również do produkcji zjawiskowych mebli.
Herbata lapacho i jej właściwości
Herbata lapacho jest bardzo zdrowa i nikt temu nie przeczy. Wykazuje bardzo wiele cennych właściwości. Jakie na przykład? Działanie przeciwzapalne, bakteriobójcze, przeciwwirusowe. Bardzo często wykorzystywana jest ona przy leczeniu chorób skórnych i trudno gojących się ran. Jest to bogactwo minerałów takich jak: potas, magnez, cynk, fluor, żelazo. Przez to herbatę Inków chętnie piją osoby z anemią.